Ułatwienia dostępu

Bal Absolwentów
Od wielu miesięcy w Zespole Szkół trwały przygotowania do niecodziennego wydarzenia, które miało miejsce w sobotę 23 września 2017.
Było to połączenie uroczystego nadania szkole imienia, zjazd absolwentów z okazji obchodzonego w tym roku siedemdziesięciolecia szkoły oraz bal absolwentów.

Uroczystość nadania imienia strzegomskiemu technikum rozpoczęła się o ósmej trzydzieści. Po wprowadzeniu sztandaru przez poczet, który tworzyli członkowie Samorządu Uczniowskiego i odśpiewaniu hymnu państwowego, dyrektor szkoły powitał zaproszonych gości. Wśród nich byli: Minister Edukacji Narodowej Anna Zalewska, Starosta Świdnicki Piotr Fedorowicz, ks. biskup Adam Bałabuch, Przewodniczący Rady Powiatu Świdnickiego Krzysztof Sołtys oraz przedstawiciele władz miasta. Po przedstawieniu historii wyboru patrona i jego sylwetki odbyła się ceremonia nadania szkole imienia przez organ prowadzący. Jej kluczowym momentem było odczytanie przez Starostę Świdnickiego uchwały nadającej szkole imię i przekazanie dyrektorowi aktu. Zgodnie z tradycją sztandar został poświęcony przez księdza biskupa Adama Bałabucha. Kolejnym momentem było wbijanie gwoździ do sztandaru przez przyjaciół szkoły i darczyńców, którzy przyczynili się do jego ufundowania.
Uroczystość zakończyło odsłonięcie i poświęcenie tablicy pamiątkowej w szkole oraz granitowego obelisku stojącego na skwerze przed szkołą.

Po zakończeniu uroczystości związanych z nadaniem szkole imienia absolwenci, uczniowie i nauczyciele przy akompaniamencie orkiestry górniczej przeszli do bazyliki na mszę św. koncelebrowaną przez byłych katechetów: ks. Tomasza Gwizdka, ks. Krzysztofa Iwaniszyna, obecnego ks. Krzysztofa Papierza, proboszczów strzegomskich: ks. Marka Babuśkę, ks. Marka Żmudę oraz przybyłych specjalnie na tę okazję: ks. Marka Korgula, dyrektora Wydziału Katechetycznego świdnickiej Kurii Biskupiej i ks. biskupa pomocniczego diecezji świdnickiej Adama Bałabucha, który wygłosił homilię. Jej przewodnią ideą była wdzięczność. Podkreślił, że jest to postawa ludzi mądrych i szlachetnych. Słowa te adresowane były szczególnie do uczestniczących we mszy absolwentów. Jubileusz szkoły to okazja do okazania wdzięczności wobec tych, którzy tworzyli i tworzą tę wspólnotę szkolną. Odniósł się także do postaci patrona szkoły, księcia Bolka II mówiąc: Trzeba być wdzięcznym wobec przodków budujących naszą ojczyznę na fundamencie chrześcijaństwa. Dziękujemy naszym przodkom, że tworzyli ją w oparciu o ewangeliczne wartości. Patron szkoły to postać historyczna, ale przesłanie wyrażające się poprzez jego życie jest aktualne i dziś. Bolko II pokazuje nam, co to znaczy wdzięczność i wierność. Pozostał wierny królowi polskiemu w trudnych dla naszej ojczyny czasach. Ks. biskup w zakończeniu homilii dobitnie podkreślił, że miłość i wierność ewangelicznym wartościom to dwa fundamenty, na których budujemy naszą rzeczywistość. To właśnie nam wskazuje Bolko II. Msza św. miała niecodzienną oprawę. Złożyły się na nią m. in. poczty sztandarowe strzegomskich szkół podstawowych i liceum ogólnokształcącego w Strzegomiu oraz "rycerze księcia Bolka" i "damy dworu", w których wcielili się, wykorzystując starannie przygotowane kostiumy i rekwizyty, uczniowie. Intencje mszalne były czytane przez uczniów. Wśród nich znalazła się prośba o wstawiennictwo za żywych i zmarłych pracowników szkoły i uczniów.

Akademię w Strzegomskim Centrum Kultury otworzyło przeczytane przez ucznia Dominika Lipińskiego wspomnienie Adama Bojarskiego, najstarszego uczestnika zjazdu absolwentów (rocznik 1953). Była to sentymentalna podróż w czasie do pionierskiego okresu, gdy szkoła nosiła nazwę Państwowej Szkoły Mechanicznej i mieściła się przy ulicy Kościuszki 16.
W dalszej części nastąpiło premierowe wykonanie oficjalnego hymnu szkolnego. Słowa do niego napisali Przemysław Gębala i Łukasz Pyszka, a melodię skomponował Jacek Fornal, absolwenci strzegomskiego technikum.
Trzecim punktem w programie akademii była zaprezentowana przez dyrektora szkoły synteza jej historii i działalności od momentu wzniesienia obecnej siedziby przed stu pięćdziesięciu laty aż do czasów współczesnych.
Akademia to sposobność do powiedzenia kilku słów przez zaproszonych gości, których tego dnia nie brakowało. Posłanka Izabela Katarzyna Mrzygłodzka wyraziła wdzięczność za zaproszenie na dzisiejszą uroczystość, która jest okazją, jak powiedziała, wspomnienia przyjaźni i najpiękniejszych chwil. Poseł Wojciech Murdzek, jako świdniczanin, docenił wybór patrona szkoły. Dowartościowanie postaci księcia Bolka jest wyrazem szacunku dla tradycji- powiedział. Nawiązał do homilii mówiąc, że wdzięczność to kapitał społeczny. Posłanka Monika Wielichowska, niestety nie mogła przybyć osobiście, ale przesłała przesłanie, które w jej imieniu odczytała Sekretarz Gminy Iwona Zabawa. Biskup Adam Bałabuch pogratulował wyboru patrona szkoły, który jest wyrazem właściwej postawy wobec tradycji. Następnie głos zabrali burmistrz Strzegomia Zbigniew Suchyta wspominając, że praca w Zespole Szkół jest częścią jego życia ciepło wspominaną oraz przewodniczący Rady Miejskiej Tomasz Marczak, absolwent szkoły (rocznik 1993). Serdeczne słowa o szkole i dzisiejszej uroczystości powiedzieli także Hanna Krosta reprezentująca Związek Nauczycielstwa Polskiego, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji Grzegorz Luszawski, dyrektor Strzegomskiego Centrum Kultury Bożena Bojanowska - Czuk oraz Marian Góra reprezentujący absolwentów z lat 1978-1982.
Wszyscy zgromadzeni goście z wielkim zainteresowaniem obejrzeli część artystyczną przygotowaną przez uczniów i nauczycieli. Składały się na nią nostalgiczne piosenki wykonane przez Ewę Malinowską i Emilię Stempin, recytacja wiersza napisanego specjalnie na tę okazję przez Laurę Rychlik. Wielu wzruszeń, szczególnie absolwentom, dostarczyło multimedialne widowisko przygotowane przez Renatę Dziurlę i Ireneusza Miepariszwili ukazujące historię szkoły od 1947 do 2017 poprzez fotografie mniej i bardziej oficjalne.
Na zakończenie dyrektor szkoły zaprosił wszystkich obecnych na widowni byłych dyrektorów i nauczycieli szkoły, by im podziękować.

Po akademii absolwenci mieli okazję do spotkania i porozmawiania z dawnymi nauczycielami i wychowawcami w szkole. Były wspomnienia, spotkania po latach często dawno niewidzianych kolegów i koleżanek.
Ewa Czarnecka-Węsik, absolwentka klasy zasadniczej szkoły zawodowej kierunek tokarz z 1966, z rozrzewnieniem wspominała wychowawcę i nauczyciela wychowania fizycznego, nieżyjącego już, Henryka Skwarczyńskiego. Wdzięczna mu jest za wpojenie zamiłowania do ćwiczeń fizycznych, dzięki czemu cieszy się do dziś dobrą kondycją fizyczną, której zazdroszczą jej koleżanki, gdy korzysta z siłowni na świeżym powietrzu. Z wdzięcznością mówiła również o także nieżyjącym Grzegorzu Nappie, nie tylko nauczycielu przedmiotów zawodowych, ale prawdziwym nauczycielu życia. Sentencje przez niego wypowiadane nie tylko pamięta, ale jak mówi, przekazała swoim mieszkającym w Wałbrzychu, dorosłym już wnukom. Dzięki jej opowieściom znają nazwiska nauczycieli sprzed lat ze strzegomskiej szkoły. Na spotkaniu nie rozpoznała zrazu, minęło ponad pięćdziesiąt lat, swojej koleżanki z klasy, Wandy Szczepaniak-Zielińskiej, która ciepło mówiła o Janie Wojtańcu. Wspominała, że wyrażał wątpliwość, czy tak drobna dziewczyna poradzi sobie w zawodzie tokarz, a okazała się prymuską na zajęciach warsztatowych. Obie panie do dziś mają w pamięci organizowane przez nauczycieli wycieczki szkolne.
Iwona Zabawa, absolwentka liceum ekonomicznego w 1992 i jej koleżanki z klasy czule wspominają wychowawczynię Grażynę Kuczer. Jako nauczycielka języka rosyjskiego była wymagająca i nawet dziś potrafią zaśpiewać szlagier "Biełyje rozy". Wychowawczyni zawdzięczają turystyczną pasję, a wycieczek w Sudety, do Jury Krakowsko-Częstochowskiej i w Tatry szlakiem Włodzimierza Lenina nigdy nie zapomną. Ze łzą w oku i radością jednocześnie rozpoznawały siebie, koleżanki, kolegów i nauczycieli na fotografiach.
Wzruszenie podczas oglądania siebie sprzed lat towarzyszyło także Tomaszowi Wrońskiemu, absolwentowi technikum z 1988, który na zjazd absolwentów przyjechał z Częstochowy. Ze szkolnych lat wspomina primaaprilisowy żart, gdy wraz z kolegami objeżdżali strzegomskie szkoły i przedstawiali się jako kuratoryjni wizytatorzy.
Wesołe chwile zapisały się również w pamięci s. Renaty Stajno, absolwentki klasy krawieckiej w 1986, przybyłej na zjazd z Poznania. Szczególnie jedna, związana z zawodami w rzucie piłką lekarską organizowanymi na lekcji wychowania fizycznego. Jako drobna dziewczyna zajęła ostatnie miejsce, ale na liście wywieszonej obok sali gimnastycznej jej nazwisko, nie wiedzieć czemu, było na pierwszym miejscu, co wzbudziło niekłamany podziw kolegów jej młodszego brata.
Miłą pamiątką dla absolwentów, także byłych pracowników szkoły, jest przygotowana przez Annę Spychalską i Marka Żubryda bogato ilustrowana okolicznościowa publikacja "Zespół Szkół w Strzegomiu. Jubileusz 70 - lecia szkoły". Absolwenci, którzy z różnych powodów nie mogli uczestniczyć w zjeździe mogą ją jeszcze nabyć w szkole.

Ostatnią częścią sobotniej uroczystości był Bal Absolwentów. Rozpoczęty oczywiście polonezem, który poprowadzili: najstarszy z absolwentów Bolesław Czyczerski (rocznik 1956) wraz z wicedyrektor Dorotą Sozańską i najmłodsza absolwentka, Kornelia Bodiukin (rocznik 2004) z dyrektorem Robertem Wójtowiczem. Stu dwudziestu absolwentów bawiło się przy muzyce z lat sześćdziesiątych, siedemdziesiątych, osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych do białego rana.

Połączenie kilku uroczystości, z których każda jest sporym wyzwaniem, było naprawdę niełatwym przedsięwzięciem, w związku z czym miałem nieco obaw. Ostatnie dni były czasem wzmożonego zaangażowania całej społeczności szkolnej. Cieszę się, że wszystko przebiegło w taki sposób, jak zaplanowaliśmy, za co wszystkim jeszcze raz dziękuję - powiedział dyrektor szkoły Robert Wójtowicz.