pewien dystans (niedoszły mariaż doktora Wysockiego i Melanii Grünspan) a jednocześnie
w jakiś sposób uzupełniając się.
Obecny jest w powieści pewien paradoks, stawiający pod znakiem zapytania przestawiony w niej sposób postrzegania świata. Karol Borowiecki
(wespół z wieloma innymi bohaterami, jak Bucholec czy Szaja Mendelsohn) spędza swoje życie w pogoni za pieniądzem, na pierwszym miejscu
stawiając zawsze bogacenie się i nie oglądając się na innych (skrzywdzona przez niego Anna, później Lucy). Jednak kiedy udaje mu się
zaspokoić swoją żądzę fortuny, zdaje sobie sprawę z pustki, w jaką własnoręcznie obrócił swoje życie. Co prawda osiągnął wyznaczony
sobie cel, jednak znalazł się w sytuacji, która jest ledwie namiastką życia: jego małżeństwo z Madą to zaledwie surogat miłości, zdobyta
fortuna okazuje się namiastką szczęścia. Borowiecki zdaje sobie sprawę z faktu, że przegrał życie. Po przypadkowym spotkaniu z Anką decyduje
się poświęcić życie pomocy ludziom. Świadczy to o diametralnej przemianie jego poglądów, a jednocześnie jest pewnego rodzaju upomnieniem autora
i nawrotem do oryginalnych wartości etycznych, tak bardzo w utworze dyskredytowanych.
© Przygotowały: Emilia Ślęk, Patrycja Klęczar